Społeczność żydowska Myszyńca w latach 1918-1939

W okresie międzywojennym Myszyniec pod względem administracyjnym był osadą należącą do powiatu ostrołęckiego i województwa Białystok.

Liczba żydowskich mieszkańców Myszyńca ulegała zmianom. W roku 1921 na 1972 mieszkańców ogółem było 912 Żydów (48,7%)[1], natomiast w 1931 r. na 2811 osób Żydów było 1130[2]. W latach trzydziestych liczba ludności żydowskiej w powiecie ostrołęckim spadła. Brak danych o Myszyńcu, ale zapewne było podobnie i z podobnych przyczyn. Poziom życia zajmującej się głównie rzemiosłem i handlem ludności żydowskiej zależny był od zamożności stanowiących większość Polaków, a ci w tym czasie nie mieli się najlepiej, panowała bieda. Nie bez znaczenia była też działalność syjonistów zachęcających młodych do wyjazdu do Palestyny. Swoją rolę odegrał też rodzimy antysemityzm i ekspansja nazizmu.

„O stosunkach polsko-żydowskich przed 1939 r. często pisze się – pod presją wydarzeń z lat trzydziestych – głównie w kontekście konfliktu. Tymczasem przeważała koegzystencja, notowano przykłady współpracy i zdrowej rywalizacji. Szczególnie istotną płaszczyzną wzajemnych kontaktów w sferze pozaekonomicznej była działalność samorządów terytorialnych, zwłaszcza rad i zarządów miast. Na ogół reprezentacja Żydów w radach miejskich była proporcjonalna do składu narodowościowego mieszkańców. (…) Reprezentantów Żydów w radach gmin wiejskich spotykamy jedynie tam, gdzie znajdowały się osady o charakterze miejskim. W pow. ostrołęckim radni Żydzi byli jedynie w Radzie Gminnej w Myszyńcu (Moszek Blum, Pinches Ulertz, Eliasz Lerman) i Goworowie”[4].

Myszynieccy Żydzi zajmowali się głównie handlem i rzemiosłem. Sprzedawano tu między innymi maszyny do szycia[5]. W 1931 r. na 9 piekarń funkcjonujących w Myszyńcu aż 7 należało do Żydów[6], a na 550 rzemieślników połowę stanowili Żydzi[7]. Pod koniec lat dwudziestych na 30 szewców było 20 Żydów[8]. Trudnili się też wszelkiego rodzaju pośrednictwem, skupem prefabrykatów, zwłaszcza wyrobów tkackich i sprzedażą wyrobów przemysłowych, tkanin, artykułów gospodarstwa domowego, a także pachtem. Dochody z handlu były dość zróżnicowane, a w przypadku drobnych sklepikarzy zbliżone do tych, jakie uzyskiwali rzemieślnicy samodzielnie prowadzący własne warsztaty[9].

Z Myszyńca do granicy polsko-niemieckiej było zaledwie parę kilometrów. Przed miejscowym sądem grodzkim nadal stawali od czasu do czasu ludzie, którzy trudnili się przemytem. Skala tego procederu była jednak mniejsza niż za czasów zaborów. „Kontrabanda i szmugiel dawniej powszechne, dziś są prawie nieznane”[3] – pisał Adam Chętnik w swojej monografii Myszyńca z roku 1938. Nie było aż tak dobrze, bo nadal szmuglowano przez stałe punkty na granicy różne produkty, m. in.: zboże, sacharynę, okowitę, kamienie do zapalniczek, a Kurpie w tym zakresie współdziałali z Żydami. 

Woźnicami byli: Chaim Ipeles, Mosze Papurza, Icchak z Lejzorków, Eli „Pemp”, Czombe i „Derszyl“[10]. Krótkie wspomnienie o każdym z nich można przeczytać na stronie Wirtualny Szetl. Tak na przykład M. Blumsztejn wspomina Mosze Papurza: „(…) był wozakiem od pokoleń, od najmłodszych lat zaznajomionym z końmi. Rozwoził piasek, którym żydowskie kobiety posypywały podłogi przed szabasem, a jego wóz służył także często jako karawan. Zawsze był grzeczny dla klientów i dbał o swego konia najlepiej jak mógł, ale że sam często chodził głodny, więc i zwierzę było wymizerowane i zabiedzone”[11]. Mosze stał się bohaterem wiersza Waldemara Kontewicza [12].

W Myszyńcu w okresie międzywojennym działała „elektrownia urządzona na młynie parowym, z prądem stałym 22 wolt, miasto jest oświetlone, światło jest o d 3pp. do 1 w nocy, (zima od 3½ rano do świtu)[13]. Koncesję na wytwarzanie energii elektrycznej posiadali żydowscy właściciele młyna parowego Krygier i spółka[14], czyli:  Awraham Lejb Alterman, Gedaljahu Tikolsker, Mosze Josel Krieger, Hersz Ber Laska i Szlomo Laska[15].

Czasem zapomina się o tym, że społeczność żydowska nie była monolitem. Funkcjonowały tu różne organizacje, kwitło życie polityczne. Działała tu organizacja syjonistyczna, której założycielami byli m. in.: Icchak Blumsztejn, Note Kremer, Berel Ulert, Meszl Perec, Bercze Werman. Aktywnie działała organizacja Poalej Syjon-Lewica, której działaczami byli m. in.: Ichiel Alterman, Jakub Perec, Szymon Kac Zyman[16]. Syjoniści przygotowywali Żydów do emigracji. W latach trzydziestych funkcjonował w Myszyńcu „ośrodek pracy fizycznej, dla żydów „kibuców” wyjeżdżających do Palestyny”[17].

Tutejsi ortodoksi skupieni byli wokół religijnej partii Agudat Israel (Zjednoczenie Izraela). Charakteryzowała ich szczególna troska o przestrzeganie przepisów prawa żydowskiego. Nosili chałaty i pejsy, cechowała ich głęboka pobożność. Posługiwali się językiem jidysz lub hebrajskim, a unikali mówienia po polsku. W połowie lat dwudziestych mieli oni duże wpływy wśród myszynieckich Żydów. Miejscowy rabin Jehuda Lejben Anolik i podrabin Berek Jabłonowicz byli znanymi działaczami Agudy w powiecie ostrołęckim[18] i osobami bardzo szanowanymi.

Bóżnica w Myszyńcu. Źródło: Księga Żydów ostrołęckich, s. 333

Między grupami Żydów, a zwłaszcza między syjonistami a ortodoksami, dochodziło czasem do nieporozumień. Ciekawym śladem tego jest ta oto notka prasowa z roku 1929:

O aktywności politycznej i kulturalnej myszynieckich Żydów wspominają Gedaliahu Tikulsker i Mosze Blumsztejn w Księdze Żydów ostrołęckich[19]. Istniało kółko dramatyczne. Miejscowymi aktorami-amatorami byli: Baruch Kremer, Szejna Alterman, Perec Jakub, Frydka Kriger, Rajchl Wajsman, Moszel Perec, reżyserem – Icchak Gerber[20].

Żydowskie dzieci uczyły się w szkole wraz z Polakami. Istniała też szkoła żydowska. Zachowały się autografy uczniów tej szkoły z roku 1926:

Podpisy uczennic z żydowskiej szkoły w Myszyńcu
Podpisy uczniów żydowskiej szkoły w Myszyńcu

Męska szkoła żydowska w Myszyńcu, w środku polonista Witold Świątecki

Na początku lat trzydziestych zaczął narastać konflikt polsko-żydowski. Jego przyczyny były nie tylko ekonomiczne, ale również ideologiczne i religijne. W Myszyńcu także dawało się to odczuć, choćby ze względu na duże wpływy endecji. Narodowcy byli głównymi organizatorami antyżydowskich akcji. Niestety i na Kurpiach aktywną rolę we wzbudzaniu nastrojów wrogich Żydom odgrywali (podobnie jak w innych miejscowościach diecezji łomżyńskiej, takich jak Kadzidło, Radziłów czy Wąsosz)  niektórzy księża. Bardzo wymowny jest pod tym względem następujący przykład: „Podczas wiecu SN, który odbywał się 20 X I 1938 r. przy kościele w Myszyńcu omawiano sprawę bojkotu handlu żydowskiego; obecny na wiecu ks. Kłosowski – według określenia ze sprawozdania wojewody – „wymusił” na zebranych złożenie krótkiego ślubowania, że nie będą kupować w sklepach żydowskich”[21].

Żydzi odegrali znaczną rolę w rozwoju Myszyńca. Obie społeczności miasteczka – żydowska i polska – żyły dość zgodnie, ale wyraźnie podkreślały swoją odrębność. Kiedy rozmawia się z najstarszymi mieszkańcami, zdumiewa, jak niewiele wiedzieli oni o żydowskich obyczajach i religii. Podobnie zapewne było z drugiej strony. Te dwie grupy żyły obok siebie, nie interesując się zbytnio sobą nawzajem.

Żydzi opuścili Myszyniec już w pierwszych dniach września 1939 r. Większość z nich zginęła, a spośród ocalałych z Holokaustu nikt nie wrócił, aby tu ponownie zamieszkać choćby na krótko.

W Myszyńcu niewiele zostało materialnych śladów obecności Żydów. Na tutejszym kirkucie nie ocalała ani jedna macewa. Odchodzą ostatni świadkowie pamiętający myszynieckich Żydów, a wraz z nimi snute przez lata i niezapisane historie o tych, którzy mieszkali wśród nas, zachowując swoje odrębne zwyczaje i religię.

A przecież historia Myszyńca to także dzieje społeczności żydowskiej, która tu zamieszkiwała przez półtora wieku i wniosła istotny wkład w rozwój miasteczka i to wszystko, co się w nim działo. Trzeba o tym pamiętać.  

(bw)


[1] Janusz Szczepański, Społeczność żydowska Mazowsza w XIX-XX wieku, Pułtusk 2005, s. 250.

[2] Adam Chętnik, Myszyniec. Ośrodek etnograficzny Kurpiów, Nowogród 1938, s. 45.

[3] Adam Chętnik, Myszyniec. Ośrodek etnograficzny Kurpiów, Nowogród 1938, s. 52.

[4] Jan Jerzy Milewski, Stosunki polsko-żydowskie w Ostrołęckiem i Łomżyńskiem w latach trzydziestych i w czasie II wojny światowej, Zeszyty OTN, 2002, Nr 16, s. 164-165.

[5] Janusz Szczepański, Społeczność żydowska Mazowsza w XIX-XX wieku, Pułtusk 2005, s. 320.

[6] Janusz Szczepański, Społeczność żydowska Mazowsza w XIX-XX wieku, Pułtusk 2005, s. 320.

[7] Adam Chętnik, Myszyniec. Ośrodek etnograficzny Kurpiów, Nowogród 1938, s. 45.

[8] Janusz Szczepański, Społeczność żydowska Mazowsza w XIX-XX wieku, Pułtusk 2005, s. 327.

[9] Janusz Gołota, Podciągnąć powiat wzwyż (1915/1918-1939) [w:] Dzieje powiatu ostrołęckiego pod red. Janusza Gołoty, Jerzego Kijowskiego i Jana Mironczuka, Ostrołęka 2018, s.293-294.

[10]https://sztetl.org.pl/pl/miejscowosci/m/1358-myszyniec/99-historia-spolecznosci/137718-historia-spolecznosci [dostęp online: 9.08.2020 r.]

[11]https://sztetl.org.pl/pl/miejscowosci/m/1358-myszyniec/107-listy-nazwisk/84610-myszynieccy-furmani-we-wspomnieniach-m-blumsztejna

[12] Waldemar Kontewicz, Mosze Papurza – wozak z Myszyńca. „Pracownia” Nr 28/2002, s. 108.

[13] Adam Chętnik, Myszyniec. Ośrodek etnograficzny Kurpiów, Nowogród 1938, s. 47.

[14] Janusz Gołota, Ostrołęka. Miasto i powiat w okresie międzywojennym, Ostrołęka 2000, s. 178.

[15]https://sztetl.org.pl/pl/miejscowosci/m/1358-myszyniec/99-historia-spolecznosci/137718-historia-spolecznosci [dostęp online: 9.08.2020 r.]

[16] Księga Żydów ostrołęckich, Ostrołęka-Tel Awiw 2002, s. 332.

[17] Adam Chętnik, Myszyniec. Ośrodek etnograficzny Kurpiów, Nowogród 1938, s. 47.

[18] Janusz Szczepański, Społeczność żydowska Mazowsza w XIX-XX wieku, Pułtusk 2005, s. 255.

[19] Księga Żydów ostrołęckich, Ostrołęka-Tel Awiw 2002, s. 332.

[20] Tamże, s. 333.

[21] Jan Jerzy Milewski, dz. cyt., s. 166-167.