„Pocałuj światło” – spotkanie z poezją Wojciecha Kassa

         30 marca 2017 r. w Zespole Szkół w Myszyńcu gościł poeta Wojciech Kass.  Spotkaniu  z nim towarzyszył konkurs recytatorski pod hasłem „Pocałuj światło”, w którym wzięło udział 64 uczestników ze szkół gimnazjalnych. Byli wśród nich uczniowie ze Szczytna, Rozóg, Wachu, Łysych, Wolkowych, Wykrotu, Czarni i Myszyńca. Wiersze autora zabrzmiały  w trzech językach: po polsku, po niemiecku i po angielsku. Dopełnieniem spotkania była wystawa prac plastycznych, inspirowanych poezją Wojciecha Kassa.

Konkursowe zmagania budzą zwykle silne emocje. Tak było i tym razem. Jury miało twardy orzech do zgryzienia. Niełatwo bowiem wybrać, kto z licznego grona utalentowanych młodych osób, które prezentowały głosowe interpretacje wybranych przez siebie wierszy, zrobił to najlepiej. Zawsze pozostaje wrażenie, że może ktoś został niedostrzeżony, niedoceniony. Poziom recytacji, podobnie jak nadesłanych prac plastycznych, był wysoki.

Najpierw ogłoszono wyniki konkursu plastycznego. Jury w składzie: artysta malarz  Piotr Kobrzyński, plastyczka Janina Kobrzyńska, poetka Maria Pawłowska oraz reprezentująca fundację „Kulturalne Kurpie” Liliana Gloger, spośród 41 nadesłanych prac nagrodziło 14. I tak Grand Prix przyznano dwom gimnazjalistkom: Marcie Janas z Gimnazjum Nr 1 w Brzeszczach oraz Zuzannie Kozak reprezentującej Miejski Dom Kultury w Szczytnie. Z kolei I miejsce zajęły ex aequo Roksana Domian (ZS Wach) oraz Wiktoria Fiedorow (Gimnazjum Nr 1 Gołdap), II miejsce uczennice z Zespołu Szkół w Rozogach – Zuzanna Madej i Natalia Dawidczyk, a trzecie miejsce – Paulina Zyśk (ZS Rozogi), Radosław Deptuła (ZS Surowe) i Dominika Gwara (ZS Wach).

I miejsca w konkursie recytatorskim za recytację w języku polskim przyznano  ex aequo Dianie Sadowskiej (Gimnazjum Nr 1 w Szczytnie) i Karolinie Świtaj (ZS w Myszyńcu); za recytację w języku niemieckim – Wiktorii Jędrzejczyk (ZS w Wolkowych), a w języku angielskim – Michalinie Pankiewicz (Gimnazjum Nr 2 w Szczytnie).

Konkursowym zmaganiom przysłuchiwał się sam autor zaprezentowanych wierszy Wojciech Kass. Gimnazjaliści mieli okazję uczestniczyć w spotkaniu z poetą, podczas którego podzielił się on z młodzieżą ciekawymi refleksjami nie tylko na temat poezji, ale też kondycji człowieka we współczesnym świecie.

– Należycie już do kultury obrazkowej, a ja jestem tym człowiekiem, który zdecydowanie reprezentuje kulturę słowa – mówił poeta. – Cała moja poezja wzięła się stąd, że byłem zdziwiony językiem. Pamiętam, jak czytałem pierwszych poetów i zupełnie ich nie rozumiałem. A im bardziej nie rozumiałem, tym bardziej mnie pociągali. Zobaczyłem, że jest to język, który ma nieograniczone możliwości.

Konkurs recytatorsko-plastyczny poezji Wojciecha Kassa „Pocałuj światło” i spotkanie z poetą, to ciekawe doświadczenie dla uczestników. W ich pamięci z pewnością na długo zostaną te wiersze. Okazało się, że  recytatorzy  szczególnie chętnie wybierali utwór zatytułowany Nie żałuj głaskania umierającemu. Zabrzmiał on podczas konkursu kilkakrotnie. A przecież zwykliśmy sądzić, że młodzi skłonni są unikać tematów trudnych, a śmierć  stanowi dla nich tabu. Tymczasem poezja, którą przyszło im interpretować, stawia niełatwe pytania i wymaga pewnej dojrzałości.

Adrian Gleń w posłowiu do wyboru wierszy Pocałuj światło stwierdził między innymi: Poezja Wojciecha Kassa prosi o uwagę – trzeba ją czytać niespiesznie, jak przechodzień – zaprasza do uważności, uważności uczy. A wraz z nią przychodzi – pokora. Praca nad głosową interpretacją poezji wymaga uważności, sprzyja nawiązaniu szczególnie intymnej relacji z tekstem. Stąd wiele słuszności w słowach poety, który zwracając się do gimnazjalistów, powiedział, że bliska mu jest myśl, że aby sprawdzić, ile wart wiersz, dobrze jest posłuchać go w wykonaniu młodych.

Wojciech Kass cierpliwie odpowiadał na pytania, jakie zadawali mu najbardziej dociekliwi uczestnicy konkursu. W pamięci zostaną wiersze i ciekawe refleksje, jakimi dzielił się ze swymi młodymi czytelnikami autor zbioru Pocałuj światło. Była to na przestrzeni ostatnich lat kolejna wizyta Wojciecha Kassa w Myszyńcu i miejmy nadzieję, nie ostatnia.